pinkcake.blox.pl

wiedzmienie.blogspot.com

Wiedźmienie: Trzydzieści i cztery :)

http://wiedzmienie.blogspot.com/2015/07/trzydziesci-i-cztery.html

Książka kucharska, zielnik i refleksje o Życiu i o miejscu kuchennego Stołu w tymże. A może i coś więcej :). Środa, 22 lipca 2015. Trzydzieści i cztery :). Lubię swoje bałaganiarskie torty. Masy cukrowe i kolorowe posypki nie wchodzą dla mnie w grę, idealnie gładkich brzeżków i wypracowanych rozetek z kremów robić nie umiem ale i nie cierpię z tego powodu. Dżem morelowy (słodzony wyłącznie daktylami) z lawendą. Domowa bita śmietana (wierzchnia warstwa aromatyzowana bazylią). I jeszcze dwa inne ciacha :D.

wypieczone.blogspot.com

Początkująca Kura Domowa: WYZNANIE

http://wypieczone.blogspot.com/2011/05/wyznanie.html

Środa, 25 maja 2011. Nie muszę nawet się przyznawać, bo widać to na pierwszy rzut oka. Nie mam zacięcia do pisania bloga. Piekę i czasem nawet gotuję, głównie rzeczy smaczne i nawet fotogeniczne, ale. robienie zdjęć jedzeniu mi nie wychodzi. Nie chodzi tylko o to, że zdjęcia są kiepskie, ale głównie o brak zaangażowania. Zamiast ustawiać wszystko do zdjęcia i pstrykać, wolę usiąść spokojnie przy stole i dmuchać do uzyskania pożądanej temperatury. Środa, maja 25, 2011. Rok biegania – podsumowanie. Sos z c...

podniebemszerokim.blogspot.com

Pod niebem szerokim: czerwca 2015

http://podniebemszerokim.blogspot.com/2015_06_01_archive.html

Czyli o tym, co mnie w życiu "kręci" :). Środa, 24 czerwca 2015. Otulona w zapach jaśminu i róż witam lato. Lato No właśnie, przyszło już. Wśród wyjątkowej powodzi kwiatów pożegnaliśmy wiosnę i wpadliśmy w objęcia letnich dni. Drodzy zasmuceni, proszę, nie martwcie się, gorący czas także wkrótce nadejdzie :) A tymczasem dla Was i dla wszystkich odwiedzających to miejsce ogrodowe widoczki, na których temperatury nie widać, więc każdy niech doda do nich taką jaką chce :). Tak było w czerwcu 2013:. Mokro po...

podniebemszerokim.blogspot.com

Pod niebem szerokim: Otulona w zapach jaśminu i róż witam lato

http://podniebemszerokim.blogspot.com/2015/06/otulona-w-zapach-jasminu-witam-lato.html

Czyli o tym, co mnie w życiu "kręci" :). Środa, 24 czerwca 2015. Otulona w zapach jaśminu i róż witam lato. Lato No właśnie, przyszło już. Wśród wyjątkowej powodzi kwiatów pożegnaliśmy wiosnę i wpadliśmy w objęcia letnich dni. Drodzy zasmuceni, proszę, nie martwcie się, gorący czas także wkrótce nadejdzie :) A tymczasem dla Was i dla wszystkich odwiedzających to miejsce ogrodowe widoczki, na których temperatury nie widać, więc każdy niech doda do nich taką jaką chce :). Tak było w czerwcu 2013:. Mokro po...

podniebemszerokim.blogspot.com

Pod niebem szerokim: września 2014

http://podniebemszerokim.blogspot.com/2014_09_01_archive.html

Czyli o tym, co mnie w życiu "kręci" :). Poniedziałek, 29 września 2014. Jeszcze na tle nieba podziwiam letnie kwiaty. Jeszcze skubię z krzaczka malinowe kulki. Jeszcze zieleń rządzi dookoła. Ale już czuć zmianę w powietrzu, już pachnie inaczej a słonko łagodnym ciepłem okrywa świat. Przyszła. Łagodnie, bez rozpychania się łokciami i stopniowo mebluje na nowo mój ogródek, przemalowuje ściany. Tu i ówdzie rzuciła nieco czerwieni. Lecz jej ulubionym kolorem są na razie odcienie lilaróż. Linki do tego posta.

podniebemszerokim.blogspot.com

Pod niebem szerokim: lipca 2014

http://podniebemszerokim.blogspot.com/2014_07_01_archive.html

Czyli o tym, co mnie w życiu "kręci" :). Sobota, 26 lipca 2014. Ktoś zaczarował mi ogródek. Dzisiaj taki mały żarcik, bez słów - zapraszam :). Nie wiem ;) Ale wszystkim życzę pogodnej, spokojnej i radosnej niedzieli :). Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: w moim ogrodzie. Czwartek, 24 lipca 2014. Lekkie menu na upalne dni nie tylko dla poszczących. 1 zielony ogórek oraz. 1-2 ogórki małosolne/kiszone,. Do tego przygot...

podniebemszerokim.blogspot.com

Pod niebem szerokim: kwietnia 2015

http://podniebemszerokim.blogspot.com/2015_04_01_archive.html

Czyli o tym, co mnie w życiu "kręci" :). Sobota, 25 kwietnia 2015. Pogoda dopisała niemal idealnie i dziś mogłam napawać się urodą magnoliowego drzewka w pełnym rozkwicie. A że obiecałam podzielić się z Wami zdjęciami, więc post ten tylko jej poświęcam, bez zbędnej pisaniny. Trudno przejść obok tej bieli obojętnie, widać moją pannę z daleka :). Życzeniami pięknej niedzieli żegnam się już dzisiaj, szepcąc do ucha: dobranoc :). Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.

piniowe.blogspot.com

Piniowe orzeszki: W kuchni panny Marple - podsumowanie

http://piniowe.blogspot.com/2009/03/w-kuchni-panny-marple-podsumowanie.html

Sobota, 14 marca 2009. W kuchni panny Marple - podsumowanie. Wreszcie znalazłam - zdecydowanie dłuższą - chwilę, na napisane podsumowania naszego gotowania według kryminałów. Po pierwsze chciałam bardzo podziękować wszystkim:. I w ogóle - wszystkim, którzy kibicowali tej akcji. Dziękuję za Wasze zainteresowanie i za te nieśmiałe głosy, mówiące o tym że chętnie weźmiecie udział w następnej edycji. Pod wpływem Ulic Babilonu przygotowała. Rybę gotowaną na parze. Na swoim blogu Słoneczna kuchnia. No a u mnie.

80cupcakesproject.blogspot.com

80 Cupcakes: No. 2 Tiramisu Cupcakes

http://80cupcakesproject.blogspot.com/2012/04/no-2-tiramisu-cupcakes.html

Szukaj na tym blogu. Wtorek, 24 kwietnia 2012. No 2 Tiramisu Cupcakes. Cupcakesy słynnym, włoskim deserem inspirowane. Pierwowzoru nie prześcignęły, ale były blisko :). Po upieczeniu, nasączone syropem kawowym, posypane wiórkami z gorzkiej czekolady i przykryte kremem z serka śmietankowego i cukru, z odrobiną likieru kawowego:. Posypane startą, gorzką czekoladą. Po zastanowieniu, stwierdzam, że były naprawdę pyszne :). Półtorej łyżeczki proszku do pieczenia. Pół szklanki brązowego cukru. Dużo i często :).

kasiadj.blogspot.com

Szyje się!: Bluzka z kół - projekt 14/52

http://kasiadj.blogspot.com/2015/07/bluzka-z-ko-projekt-1452.html

O wszystkim, co powstało pracą rąk własnych:). Jak szyć - instrukcje. Wtorek, 28 lipca 2015. Bluzka z kół - projekt 14/52. Zakochałam się w tym projekcie, gdy tylko ujrzałam go na blogu Swetry Doroty. A że Dorota była uprzejma zdradzić tajemnice wykonania bluzeczki. Musiałam koniecznie zrobić sobie taką. Jestem bardzo dumna, bo to pierwsza bluzka, jaką dla siebie wykonałam :). Koła pospinane drutami do przymiarki atakowały końcówkami drutów niczym ośmiornica :). I jak tu się z nią rozstawać? Druty nr 4,5.