alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: Mały powrót na Maui
http://alohahulahula.blogspot.com/2011/10/may-powrot-na-maui.html
Piątek, 7 października 2011. Mały powrót na Maui. Są miejsca, o których istnieniu nie dowiesz się z żadnego przewodnika, wieść o nich rozprzestrzenia się “pocztą pantoflową”, a żeby je znaleźć potrzebujesz towarzystwa kogoś kto już wcześniej tam był. Szlak Commando łączący w sobie elementy wspinaczki, cavingu i cliff jumpingu to ryzykowna przygoda oraz najlepsze doświadczenie dostępne na hawajskiej wyspie Maui. Kto raz spróbował zazwyczaj wraca aby przeżyć to ponownie. Szlak Commando to doskonały sposób ...
longandroll.blogspot.com
EKIPA - Long'n'Roll
http://longandroll.blogspot.com/p/o-nas_10.html
8211; spokojny i kulturalny młody człowiek, wyróżniający się brakiem zarostu i tym, że nie cierpi brukselki. Jak był mały znalazł pod choinką plastikową deskę PolSportu i tak zaczęła się jego miłość do 4 kółek. Mimo pewnych kryzysów związku, uczucie to trwa już ponad 15 lat i wciąż jest gorące niczym flirt Marii Conchity Ramirez oraz Rodrigo Velasqeza w trzeciej serii „Zbuntowanego Anioła”. Zbiera zużyte bilety na pociąg, pisze pamiętnik i pije gin z tonikiem. Dawno temu i nieprawda:. Minęły 43 dni i jed...
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: Pierwszy dzień na "lądzie" czyli bezsenność w Seattle
http://alohahulahula.blogspot.com/2011/10/pierwszy-dzien-na-ladzie-czyli.html
Poniedziałek, 3 października 2011. Pierwszy dzień na "lądzie" czyli bezsenność w Seattle. Potrzebuję czasu żeby z powrotem oswoić się z noszeniem długich spodni i butów. Powrót na ląd min. oznacza podróż w stronę Los Angeles skąd mam bilet do Polski. Zaczęła się długa droga do domu. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Czekając na koniec w Mieście Aniołów. Mały powrót na Maui.
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: lipca 2011
http://alohahulahula.blogspot.com/2011_07_01_archive.html
Sobota, 30 lipca 2011. Pracoholizm czyli blogowe lenistwo. Była to niedziela, w dodatku wyjątkowo upalna. Leżenie na plaży w takich okolicznościach to nie do końca relax. Spać nie można bo za duszno, poza tym weekend więc dodatkowo teren obładowany lokalesami poza już i tak sporą ilością turystów. Bynajmniej słońce świeci permanentnie. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 19 lipca 2011. Udostępnij w usłudze Twitter. Ogród fauny i flory.
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: maja 2011
http://alohahulahula.blogspot.com/2011_05_01_archive.html
Poniedziałek, 30 maja 2011. Brew Tuńczyka, Holender z Michigan i jazda w kółko. Panorma z tarasu widokowego. Tak właśnie wygląda Waikiki Beach. Dość mało egzotycznie. O trasie nie będę za dużo opowiadał. Nawet zdjęć żadnych nie robiłem. Mam kilka miesięcy na to żeby dotrzeć na dłuższą chwilę do tych wszystkich miejsc migających za szybą. Dzięki tej przejażdżce zdecydowałem, że pozostaje na Oahu. Miasto pod ręką, a poza nim wiele dzikich terenów. Na inne wyspy też przyjdzie pora! Niedziela, 29 maja 2011.
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: czerwca 2011
http://alohahulahula.blogspot.com/2011_06_01_archive.html
Czwartek, 30 czerwca 2011. Another week in paradise. Uffff Zbliża się kolejny weekend, a długa luka w relacjach zmotywowała mnie żeby wziąć sobie "wolne" od poszukiwania wrażeń i uzupełnić zaległości. Nie jest to proste zadanie a wynikiem jest obszerna relacja zdjęciowa z minionych przygód. To nasz słynny courtyard czyli "podwórko" ekonomicznie nieproduktywne aczkolwiek miejsce unikalne w porównaniu z innymi hostelami Waikiki i dające naszym gościom zacieniony obszar relaxu, telewizji i połączenia z inte...
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: października 2011
http://alohahulahula.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Wtorek, 11 października 2011. Czekając na koniec w Mieście Aniołów. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Piątek, 7 października 2011. Mały powrót na Maui. Mijając miasteczko Paia jadąc dalej północnym wybrzeżem Hana Highway na wschód po kilkunastu kilometrach docieramy do prywatnego ranczo gdzie zaczyna się szlak. Zadne znaki nie doprowadzą Cię do Commando. “Buty i szorty to rzeczy, które potrzebujesz. Cokolwiek weźmiesz do plecak...Szlak Commando ...
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: Czekając na koniec w Mieście Aniołów
http://alohahulahula.blogspot.com/2011/10/blog-post_11.html
Wtorek, 11 października 2011. Czekając na koniec w Mieście Aniołów. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Czekając na koniec w Mieście Aniołów. Mały powrót na Maui. 22 h w podróży na Niemca czyli w drodze do San Fra. Pierwszy dzień na lądzie czyli bezsenność w Seat. Dżak Bryhszczinski, Kreatywakcja. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
alohahulahula.blogspot.com
Aloha Hula Hula: sierpnia 2011
http://alohahulahula.blogspot.com/2011_08_01_archive.html
Wtorek, 30 sierpnia 2011. Lanikai czyli kontynuacja jeszcze niezdobytych celów. Plaża Kailua w pełnej okazałości:. Jeden z przesmyków na, jak twierdzi wielu, najpiękniejszą plażę Oahu. Domostwa nad samym brzegiem nasuwały mi głównie pytanie, ile kosztuje tu posiadłość. 2 wyspy pięknie wkomponowane w niesamowity odcień wody poza ładnym wyglądem są celem kajakarzy, którzy oprócz kitesurferów najliczniej pojawiają się w tej części wyspy. Piątka przy Lanikai przybita, jadę dalej. Udostępnij w usłudze Twitter.